Kocie żywienie – czy sucha karma może być podstawą diety kota?

Przeglądając internet można natrafić na wiele informacji dotyczących żywienia kotów. Jedne ciekawsze, drugie nudniejsze. Pomiędzy jednym a drugim można znaleźć kilka cennych wskazówek, jednak większość z nich poleca kocie fast foody. Jak więc karmić?

kot karma sucha

Sucha karma, wygodna, ale czy zdrowa?

Dużo ludzi uważa karmę suchą za wybawienie. Nie psuje się, nie śmierdzi, leży w misce i czeka na kota. Żyć nie umierać. Do tego dochodzi pochwała weterynarza – wszak karma sucha czyści zęby. Nic bardziej mylnego! Pamiętając, że weterynarz to nie dietetyk winniśmy zwrócić uwagę na to, że kot w naturze jest mięsożercą, surojadem, przez co jego zęby nie są przystosowane do jedzenia suchej karmy. Nasze ulubione chrupki nie powinny więc stanowić podstawy diety, a najlepiej wyeliminować je całkowicie. Nie powinniśmy przekraczać także porcji wyznaczonej przez producenta.

Karmy suche są najbardziej przetworzonym pożywieniem dla kota, więc nie są dla niego zdrowe. Kot sam w sobie mało pije, a zapychając się chrupkami można łatwo doprowadzić do odwodnienia naszego mruczka, co może skutkować problemami z nerkami. Jak już było wspomniane – kocia żuchwa nie jest przystosowanie do rozgryzania suchej karmy. Jest stosunkowo krótka, a kot może ją otwierać jedynie do dołu, a nie na boki. Ustaliliśmy więc, że sucha karma NIE MOŻE być podstawą diety.

Reklama

Jaka sucha karma dla kota?

Co w przypadku gdy chcielibyśmy ją podawać mimo to? Odpowiedź jest prosta – zdecydować się na karmy bezzbożowe. Sięgając po ulubione chrupki naszego mruczka należy przeczytać skład. W reklamowanych karmach, marketowych czy też weterynaryjnych, często stosuje się zboża, które są zapychaczami. Wystarczy spojrzeć na reklamowanego Whiskasa czy też polecanego Royal Canin – na próżno szukać tam mięsa. 4% mięsa i podrobów (wątroba, serca, żołądki, ale także skóra, pazury, pióra, kopyta i tak dalej) to niewielka ilość, a zaraz za tym mamy zboża – których być nie powinno. A sama cena karmy często odstrasza.

Karmy, które zdecydowanie można polecić to ZiwiPeak (około 70 zł/kg), Power of Nature (około 35, 00zł/kg), Applaws (około 22, 00 zł/kg), Orijen (około 29, 00 zł/kg), Taste of The Wild (około 20, 00 zł/kg), Purizon (około 25, 00 zł/kg), Acana (około 23, 50 zł/kg), Feringa (około 22, 00 zł/kg), GranataPet (około 25, 00 zł/kg), Farmina Natural & Delicious (około 30, 00 zł/kg), Porta 21 Feline Finest Sensible (około 16, 00zł /kg) oraz Cats Haeven (około 16, 00 zł/kg) z tej samej serii. Dla ludzi, którzy mają dużo kotów bądź karmią koty wolnożyjące śmiało można polecić Smillę (około 10, 00 zł/kg), Sanabelle (około 11, 00 zł/kg) oraz Harringtons (około 10, 00 zł/kg).